piątek, 14 lutego 2014

,,A Study in Pink" - czyli jak to się zaczęło ^^

Wraz z początkiem ferii (mieszkam w mazowieckim :D) postanowiłam w końcu napisać post. A więc od początku:

Sherlocka poleciła mi koleżanka Michalina, która czuła się samotna, bo z jej znajomych nikt nie oglądał tej serii. Właściwie teraz będę oglądać drugi raz już, ale postaram się w miarę opisać emocje, które mną targały kiedy oglądałam po raz pierwszy. 
Ważnym elementem oglądania serii, która ma już kilka dostępnych w sieci odcinków, jest wyłączenie racjonalnego myślenia. Chodzi mi o to, że nie wolno myśleć, że ,,skoro w Internecie są kolejne części to na pewno nic mu się nie stanie". NIE! Nie wolno tak myśleć, bo to kończy całą radość oglądania. Trzeba być ,,na bieżąco", trzeba być nieprzygotowanym - wtedy obejrzenie następnego odcinka sprawia największą frajdę i wtedy odczuwamy najwięcej emocji.
Powiedziałam Michalinie, że obejrzę ten serial dopiero w ferie z powodu próbnych egzaminów gimnazjalnych. Jednakże pewnego poniedziałkowego wieczoru nie miałam co robić, więc zaczęłam oglądać. Zauważyłam, że przy oglądaniu tego typu serialu najlepiej siąść wieczorem w wygodnej pozycji przed komputerem, przykryć się kocem i założyć dobre izolujące słuchawki. To moje osobiste odczucia więc nie wymagam, że każdy będzie tak robił ;). I tak właśnie zaczęłam swoją przygodę z Sherlockiem i Watsonem. A tu zaczyna się część, którą pisałam w czasie oglądania pierwszego odcinka - ,,A Study in Pink".
 Pierwsze wrażenie po około 12 minutach - WOW... i jeszcze myśl, że Sherlock jest dosyć niedelikatny :D
Trudno mi oceniać po fragmentach odcinka więc napisze o całości: Sherlock jest nietaktownym i irytującym socjopatą. Ciągle udowadnia swój geniusz. Watson jest odważnym i szlachetnym człowiekiem.Trudno cokolwiek więcej dodać. Mówiąc ogólnie, serial jest naprawdę świetny. Momentami czuć grozę, a chwilę później człowiek śmieje się do rozpuku z żartów sytuacyjnych albo słownych. 
Po pierwszym odcinku stwierdziłam, że warto było odpuścić sobie naukę i obejrzeć coś tak niesamowitego.
Pozdrawiam


3 komentarze:

  1. Hej! Boziu nadrobiłam wszystko i dziś oglądam ostatni odcinek.
    powiem tak: ZAKOCHAŁAM SIE
    ten serial jest tak niesamowity że muszę go obejrzyć znowu! i jestem pewna że nie będę się przy tym nudziła <3
    Sherlock, Sherlock.. takie niezwykłe imię nie sądzisz? Holmes jest człowiekiem zamkniętym, cholernym socjopatą, dziwnym geniuszem. Sądze że w dziecieństwie musiał go ktoś strasznie skrzywdzić. I jest mi z tego powodu smutno, ponieważ widzę siebie w nim ( sorki w tej chwili nie bierz geniusza do serca xd)
    dzięki serialu Sherlock otworzyłam oczy na świat i zaczęłam DOSTRZEGAĆ a nie gapić się bezmyslnie.
    Przez tydzień nauczyłam sie jak wyczytać niektóre emocje z twarzy człowieka, wiem jak kłamie, na postawie pisna mogę wydedukować jaki człowiek jest, tak sam jak na postawie ubrań, dłoni, postawy...
    Cholera... popisuje się trochę :D
    Wkażdym razie Watsona też bardzo lubię. zwłaszcza jego 'Fantastic' :D
    ok czekam na kolejne notki może wymieni podyskutujemy trochę o naszych wrażeniach.
    Co prawda również jestem socjopatą ale poswięce się. :)
    ~Acruxia
    ps: znasz jakiejś fajne blogi o sherlocku ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Acruxio strasznie się cieszę, że udało mi się zarazić kolejną osobę do oglądania Sherlock :D Tak, rzeczywiście ekscentryczne imię, a jeśli chodzi o Watsona to właśnie w pierwszym odcinku uwielbiam kiedy wymawia wszelkie pozytywne epitety ,,Amazing!" XD
      Pozdrawiam
      PS. Znalazłam coś naprawdę super! http://www.johnwatsonblog.co.uk/ *^*

      Usuń
    2. *,* muszę tam zajrzeć jutro. KONIECZNIE :D
      dzięki będę miała co robic jutrow domu bonie idę to szkoły xd
      dodaj coś proszęę! :D
      Papa :D:*

      Usuń