Wraz z początkiem ferii (mieszkam w mazowieckim :D) postanowiłam w końcu napisać post. A więc od początku:
Sherlocka poleciła mi koleżanka Michalina, która czuła się samotna, bo z jej znajomych nikt nie oglądał tej serii. Właściwie teraz będę oglądać drugi raz już, ale postaram się w miarę opisać emocje, które mną targały kiedy oglądałam po raz pierwszy.Ważnym elementem oglądania serii, która ma już kilka dostępnych w sieci odcinków, jest wyłączenie racjonalnego myślenia. Chodzi mi o to, że nie wolno myśleć, że ,,skoro w Internecie są kolejne części to na pewno nic mu się nie stanie". NIE! Nie wolno tak myśleć, bo to kończy całą radość oglądania. Trzeba być ,,na bieżąco", trzeba być nieprzygotowanym - wtedy obejrzenie następnego odcinka sprawia największą frajdę i wtedy odczuwamy najwięcej emocji.
Powiedziałam Michalinie, że obejrzę ten serial dopiero w ferie z powodu próbnych egzaminów gimnazjalnych. Jednakże pewnego poniedziałkowego wieczoru nie miałam co robić, więc zaczęłam oglądać. Zauważyłam, że przy oglądaniu tego typu serialu najlepiej siąść wieczorem w wygodnej pozycji przed komputerem, przykryć się kocem i założyć dobre izolujące słuchawki. To moje osobiste odczucia więc nie wymagam, że każdy będzie tak robił ;). I tak właśnie zaczęłam swoją przygodę z Sherlockiem i Watsonem. A tu zaczyna się część, którą pisałam w czasie oglądania pierwszego odcinka - ,,A Study in Pink".
Pierwsze wrażenie po około 12 minutach - WOW... i jeszcze myśl, że Sherlock jest dosyć niedelikatny :D
Trudno mi oceniać po fragmentach odcinka więc napisze o całości: Sherlock jest nietaktownym i irytującym socjopatą. Ciągle udowadnia swój geniusz. Watson jest odważnym i szlachetnym człowiekiem.Trudno cokolwiek więcej dodać. Mówiąc ogólnie, serial jest naprawdę świetny. Momentami czuć grozę, a chwilę później człowiek śmieje się do rozpuku z żartów sytuacyjnych albo słownych.
Po pierwszym odcinku stwierdziłam, że warto było odpuścić sobie naukę i obejrzeć coś tak niesamowitego.
Pozdrawiam
Hej! Boziu nadrobiłam wszystko i dziś oglądam ostatni odcinek.
OdpowiedzUsuńpowiem tak: ZAKOCHAŁAM SIE
ten serial jest tak niesamowity że muszę go obejrzyć znowu! i jestem pewna że nie będę się przy tym nudziła <3
Sherlock, Sherlock.. takie niezwykłe imię nie sądzisz? Holmes jest człowiekiem zamkniętym, cholernym socjopatą, dziwnym geniuszem. Sądze że w dziecieństwie musiał go ktoś strasznie skrzywdzić. I jest mi z tego powodu smutno, ponieważ widzę siebie w nim ( sorki w tej chwili nie bierz geniusza do serca xd)
dzięki serialu Sherlock otworzyłam oczy na świat i zaczęłam DOSTRZEGAĆ a nie gapić się bezmyslnie.
Przez tydzień nauczyłam sie jak wyczytać niektóre emocje z twarzy człowieka, wiem jak kłamie, na postawie pisna mogę wydedukować jaki człowiek jest, tak sam jak na postawie ubrań, dłoni, postawy...
Cholera... popisuje się trochę :D
Wkażdym razie Watsona też bardzo lubię. zwłaszcza jego 'Fantastic' :D
ok czekam na kolejne notki może wymieni podyskutujemy trochę o naszych wrażeniach.
Co prawda również jestem socjopatą ale poswięce się. :)
~Acruxia
ps: znasz jakiejś fajne blogi o sherlocku ? :)
Wiesz Acruxio strasznie się cieszę, że udało mi się zarazić kolejną osobę do oglądania Sherlock :D Tak, rzeczywiście ekscentryczne imię, a jeśli chodzi o Watsona to właśnie w pierwszym odcinku uwielbiam kiedy wymawia wszelkie pozytywne epitety ,,Amazing!" XD
UsuńPozdrawiam
PS. Znalazłam coś naprawdę super! http://www.johnwatsonblog.co.uk/ *^*
*,* muszę tam zajrzeć jutro. KONIECZNIE :D
Usuńdzięki będę miała co robic jutrow domu bonie idę to szkoły xd
dodaj coś proszęę! :D
Papa :D:*